Ta witryna używa plików cookie. Więcej informacji o używanych przez nas plikach cookie, ich zastosowaniu
i sposobie modyfikacji akceptacji plików cookie, można znaleźć
tutaj
oraz w stopce na naszej stronie internetowej (Polityka plików cookie).
Nie pokazuj więcej tego komunikatu.
Komentarze 21
Pokaż wszystkie komentarzeNie wiem kto was sponsoruje że tak strasznie chwalicie warsztaty ASO. Dla przeciw wagi waszych tez podam swój przykład. Posiadam Forda Mondeo z 2005 roku. Auto jakieś pół roku temu zaczęło mi samo skręcać w lewo, i to nie tak trochę ale tak porządnie. Co wiązało się z tym, że by jechać prosto musiałem mieć kierownice skręconą w prawo. Pojechałem do oryginalnego serwisu forda i powiedziałem jaki jest problem. Zostawiłem im auto i przyjechałem następnego dnia je odebrać. Okazało się, że panowie sprawdzili geometrie (i była w porządku) pojechali na hamownie( i było w porządku), a auto nadal skręcało w lewo, potem podłączyli mi samochód do swojego komputera (który tak tu wychwalacie) i nic nie znaleźli. Tak więc jak przyszedłem zadowolony z nadzieją, że wreszcie będzie dobrze to powiedzieli mi, że jak się przejechali moim autem to rzeczywiście coś jest nie tak bo skręca (normalnie geniusze), ale oni nie wiedzą co. A za podłączenie auta do kompa i robociznę (przypominam że nic nie naprawili) kazali sobie zapłacić ponad 300 złoty!!! Tydzień później pojechałem do mechanika poleconego mi przez znajomego. Taki młody gość nie żadne ASO i znalazł problem od razu mianowicie Prawy amortyzator był krzywy i w ogóle nie działał, oraz zaciski na tylnych kołach były zakleszczone tak że cały czas jeździłem z lekko zaciągniętym ręcznym. Zapłaciłem gościowi za części, a robocizna wyszła mnie taniej niż w ASO gdzie przypomnę nic nie zrobili!!! Co z perspektywy czasu wydaje mi się to nie do uwierzenia!!! Od tego dnia nigdy już nie odwiedzę żadnego ASO czy to z samochodem czy motocyklem.
OdpowiedzBrak odpowiedzi do tego komentarza